środa, 4 października 2017

Spotkanie w Książnicy Beskidzkiej



We wtorek 3 października 2017 roku w Książnicy Beskidzkiej odbyło się spotkanie poświęcone promocji książki pt. „ Bielsko-Biała wczoraj. Wspomnienia mieszkańców z lat 1939 – 2000” opracowanej przez dr Jerzego Polaka.
Zaproszenie. Źródło: Książnica Beskidzka
Antologię tworzy zbiór wspomnień tytułowych mieszkańców Bielska-Białej, w tym zwycięzców konkursu „Wspomnienia na temat miasta Bielska-Białej i jego mieszkańców dla okresu od 1945 roku do współczesności”, a ogłoszonego w latach 2013-2014 przez Wydział Kultury i Sztuki Urzędu Miejskiego w Bielsku-Białej.


Pierwszy tekst zamieszczony na blogu BKE - wspomnienie o Bielskiej Kolei Elektrycznej
jest jednym z docenionych i nagrodzonych tekstów we wspomnianym konkursie i w końcu doczekał się publikacji w antologii dr Jerzego Polaka.
Ostatni tramwaj w Bielsku. Źródło: http://www.visitbielsko.pl/tt/












Podczas spotkania w Książnicy Beskidzkiej przypomniano przebieg prac nad antologią oraz przedstawiono sylwetki wszystkich autorów i autorek:  Tadeusza Białonia, Pawła Böttchera, Tadeusza Dobiji, Józefa Figla, Barbary Gotkowskiej, Ryszarda Iskry, Mariana Kasprzyka, Konrada Korzeniowskiego, Franciszka Legonia, Kazimierza Opyrchała i Kazimiery Marii Pyki, Andrzeja Linerta, Teofila Pochopienia i Marka Trombskiego, Erwina Ścieszki.
Na zdjęciu Autorka bloga podczas spotkania w Książnicy Beskidzkiej przyjmuje gratulacje
od p. Prezydenta Jacka Krywulta.







niedziela, 28 maja 2017

Alfred Ohli - Legionista Wojska Polskiego na fotografiach



Analizując fotografie i przywołując w pamięci historię mojego ojca Alfreda Ohli stwierdziłam ile jest białych plam w moich wspomnieniach. Z pomocą innych członków rodziny, którym bardzo dziękuję dotarliśmy do zasobów Wojskowego Biura Historicznego w Warszawie
Poniżej fakty potwierdzone w dokumentach  WBH, które postaramy się w przyszłości uzupełnić o fotokopie dokumentów.

Alfred Ohli uczęszczał do gimnazjum realnego T.S.L w Białej gdzie w latach 1912-1015 przechodził przeszkolenie polowe wojskowe.

W sierpniu 1918 zapisał się do 4-letniej Akademii Handlowej w Krakowie a 07.11.1918 roku wstąpił ochotniczo do Batalionu Legii Akademickiej w Krakowie. Brał udział przy  rozbrajaniu armii austriackiej pełnił wartę na dworcu kolejowym oraz przy ówczesnym dowództwie okręgu oraz przy fortach w Krakowie Płaszowie. Z końcem 1918 roku został zwolniony z powodu „małoletniości”.

 

Karta legitymacyjna Akademia Handlowa w Krakowie Ohli Alfred, 1924r.

Następnie zbiegł z domu na Śląsk cieszyński i wstąpił ochotniczo do 1 Kompanii ziemi bialskiej i brał udział w walkach z Czechami do 31.03.1919 roku w miejscowościach: Goleszów, Skoczów, Bażanowice, Cieszyn. Po tym czasie znowu zwolniony z wojska, uczęszczał do szkół.
Artykuł w czasopiśmie 'Przekrój' o Legionach Polskich, z lewej strony, siedzący - Alfred Ohli



09.07.1920 roku wstąpił ochotniczo w Krakowie do 2 pułku piechoty Sybiraków II batalion 3 kompania w grupie koło Grudziądza  i  stamtąd poszedł na front i brał udział w obronie Warszawy. Brał udział w bitwach w obronie Warszawy pod Zawadami, Jańcem, Nowym Miastem, Prusinowicmi.  We wsi Prusinowice znajduje się pomnik 17 poległych żołnierzy w wojnie polsko-bolszewickiej , gdzie co roku w rocznicę bitwy o Warszawę odbywa się plenerowa msza.  Właśnie pod Prusinowicami Alfred  Ohli trzykrotny ochotnik  w wieku niespełna 17 lat  17.08.1920 zostaje ciężko ranny w prawą nogę. Po dwuletnim pobycie w szpitalach Warszawy, Krakowa, Bielska jako inwalida (17lat) z 45% niepełnosprawnością zostaje zwolniony z wojska.    



      Zdjęcie w mundurach Legionistów Dziadka Leona Ohli, Syna Mariana Ohli, i Alfreda Ohli - 

mojego Ojca, który, wg. opowieści rodzinnych w wieku kilkunastu lat trzy razy uciekał do Legionów. Dwa razy Dziadek Leon starszy rangą sprowadził go do domu, a za trzecim  razem machnął ręką i  zobaczył go dopiero w szpitalu w Warszawie. Alfred Ohli brał udział w wojnie polsko-bolszewickiej i został ranny w 1920 roku, leżał w szpitalu w Warszawie. Został postrzelony w kolano, operacja była skomplikowana, w efekcie wycięto mu kolano miał nogę krótszą o 16 cm. Nosił skórzaną protezę od pasa usztywnioną metalowymi podporami na niej zakładał duży but – chodził zawsze o lasce.









Zdjęcia legitymacji członkowskiej Zjednoczonego Związku Emerytów Rencistów i Inwalidów.

Na jednym z dokumentów widnieje wpis dotyczący wypadku: wpis z orzeczenia lekarskiego 28.10.1960 Stan po postrzałowym złamaniu uda prawego ze skróceniem kończyny o 16 cm i upośledzeniem sprawności w chodzeniu.

Po zakończeniu II wojny światowej ówczesne władze odmówiły mu prawa do emerytury z uwagi na fakt iż został ranny w walce z sowietami. Emeryturę otrzymał dopiero po licznych interwencjach w okresie późniejszym.
                                      




Na pierwszym planie Ojciec leżący na łóżku a w tyle koło pielęgniarki przyjaciel Jan Urbaniec – któremu amputowano nogę.

Pogrzeb przyjaciela- jak opisał Ojciec, 1919r.


Jan Urbaniec po amputacji nogi – przyjaciel Ojca




Na spacerze po wyjściu ze szpitala.
Ojciec nigdy nie chciał rozmawiać na swój temat ani z czasów pobytu w Legionach, ani co

 robił poza pracą. My trzy siostry byłyśmy wychowywane z szacunkiem i w patriotycznej atmosferze szczególnie 3 Maja i 11 listopada paradowałyśmy w krakowskich strojach na akademiach w szkole a defilady nie opuszczałyśmy nigdy.

We wspomnieniach opisuję również okres wołyński – Ojciec mój Alfred Ohli w rezultacie Ustawy o nadaniu ziemi żołnierzom Wojska Polskiego – uchwaloną Sejm Ustawodawczy 17 grudnia 1920 roku otrzymał ziemię w Woli Strzeleckiej na Wołyniu.

Jestem najstarsza z sióstr i mając 10 – może 11 lat dobrze zapamiętałam rozmowy Rodziców.

Mama mawiała: zostawiłbyś tę Twoją „ dwójkę”, a zająłbyś się rodziną i domem. Ojciec bowiem bardzo często wyjeżdżał do Krakowa lub Warszawy. Ja wtedy tego nie rozumiałam, ale po przeczytaniu notatki Ojca na zdjęciu przed dworcem w Krakowie, oraz skojarzyłam sobie moje Kontakty z Panem Aleksandrem Kunickim w drugiej połowie 1950 lat  zrozumiałam, że Ojciec cały czas „bawił się w politykę” jak mawiała jego matka a moja Babcia Zofia Ohli. 
Jan Urbaniec - przyjaciel Ojca.
Przed dworcem w Krakowie w drodze do Wojewody Świtalskego.


Zjazd Legionistów

Zjazd Legionistów

Legioniści podczas odsłonięcia pomnika gen. Sowińskiego
50. rocznica wymarszu I Kadrowej z Krakowa.


Szpital Okręgowy nr V w Krakowie  przepustka dla Ohlego Alfreda Kraków dnia 13 maja  .






 Zaświadczenie nr 1090 na  XIV ogólny zjazd Legionistów Polskich w Krakowie w dniu 8 sierpnia 1937 roku.
Karta uczestnictwa 1090 na XIV
ogólnym zjeździe
Legionistów Polskich w Krakowie.
   


















Spacer na motorze w czasie studiów.


 
Telegram o śmierci Ojca.


Uzupełnienie:
Informacje na temat Alfreda Ohli dostępne w Wojskowym Biurze Historycznym zawarte są
w dokumentach:

  • Zaświadczenie p. pułkownika W.P. Stanisława Gąsiorka o pobycie na froncie w czasie walk z Czechami na Śląsku cieszyńskim;
  •   Zaświadczenie dowódcy z baonu 2 Pułku Piechoty Sybiraków na dowód pobytu w 1920 r. na froncie i walce z bolszewikami;
  •   Zaświadczenie związku byłych ochotników wojennych AO inwalidztwie wojennym.
  •  Odznaka OKOP (Obywatelski Komitet Obrony Państwa) 1920 roku, akt nadana podpisał Przewodniczący  OKOP Generał Insp. Armii Ochotniczej  Józef Haller 07.12.1921 r.